tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jeździłem na wielu japońskich motocyklach. Jeśli chodzi - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
 
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: rafal 18.03.2017 06:26

Jeździłem na wielu japońskich motocyklach. Jeśli chodzi o osiągi, jakość wykonania i bezawaryjność nic ich nie pobije. Żadne BMW, ducati, moto guzzi czy inne sprzęty (koreańskiego i chińskiego G nawet nie komentuję). Na końcu kolejki jest Harley - jakikolwiek czy to z twincamem, evo czy shovelem to jest technologiczny archaizm. Hamulce, moc, osiągi, prowadzenie.... po prostu wielkie G jeśli porównamy to ze współczesnym jakimkolwiek popularnym motocyklem klasy 700-900 czy ponad litr. Mimo tego wszystkiego kupiłem swojego TC88 bo oprócz różnicy w pojemności i kilku detali typu zapłon to w zasadzie ten sam motocykl co sto lat temu. Jest przede wszystkim metalowy, ma koła z dętkami i szprychami, ma jeden gaźnik, ma pas napędowy, sprzęgło którego kobieta nie może wcisnąć :) piękny silnik chłodzony powietrzem i brzmienie. Jadąc na tym motocyklu wśród pól, alejami drzew czy po lesie czuję się jak kiedy za małolata ujeżdżałem wueski, wfm-ki i tego typu sprzęt. Sprzęt nieperfekcyjny, prosty, siermiężny ale dający RADOŚĆ. To coś jak gra w "pikuty", gra piłkę albo jedzenie kaszanki. Nie potrzeba komputera żeby grać i nie potrzeba knajpy z sushi żeby się najeść. Nie potrzeba wyszukanego wina żeby się napić z kumplami. Wystarczy proste piwo. Tym właśnie jest dla mnie harley. Fajnym prostym nie przekombinowanym motocyklem na którym nie czujesz się jak niedojda nie potrafiąca wykorzystać 100% jego możliwości. Harleya da się wykorzystać w 100%. Bądźmy szczerzy kto z normalnych bajkerów wykorzystuje 100% możliwości erłana albo enduro gs-a skacząc nad przeszkodami??? No więc harley jest po prostu fajny. Fajny jak schabowy czy pierogi mojej mamy. Nic wysublimowanego ale ciężko bez tego żyć. I tu pointa. Jak widzę ten niuejdżowy harley to mi ciśnienie się podnosi. Jak można profanować taką markę? Ten motocykl ani nie wygląda, ani nie brzmi - w dodatku nie ma nawet silnika chłodzonego powietrzem...... jaki jest sens go kupować? Po to żeby się wykreować na harlejowca jeżdżąc kupą? Czy nie lepiej kupić podobny motocykl tyle że japoński? Będzie lepszy, szybszy, bezawaryjny i pewnie tańszy. Tyle ode mnie. PS. z tego motocykla to jest taki harley jak z bmw serii 2 prawdziwe bmw..... dla pozerów szukających ładnego bryloczka ;)

Odpowiedz


Brak odpowiedzi do tego komentarza


Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę